poniedziałek, 31 grudnia 2012

Męskie decyzje na koniec roku

Wybraliśmy okna.
Padło na firmę DAKO
Uznaliśmy ich ofertę za najrozsądniejszą. A Pan Szef po za sprzedażą usługi okiennej wykazuje się też dużą znajomością tematyki budowlanej. Dostaliśmy więc w gratisie kilka sugestii dotyczących głównie wylewek i docieplenia budynku.

Tak więc prezentują się nasze 9-cio cm profile Veki
fot. Eco-Dom Kraków

Okna mają funkcję stopniowania uchyłu - niespotykane w ofertach innych firm i pozycjonowania skrzydła uchylnego. Do okien balkonowych obowiązkowo ruchome słupki.
Kolor zewnętrzny -dąb bagienny.

W ramach bajru zamówiliśmy termoramki do pomieszczeń "sypialnianych" - wiele nie kosztowało, a ma niwelować powstawanie rosy na szybach, na co jestem cholernie uczulona. 
W pozostałych pomieszczeniach Pan odradzał z uwagi na otwarte przestrzenie i dostęp do wentylacji. 

Jak dobrze pójdzie - patrz dopisze pogoda - na początku lutego będziemy mieli zamontowane okna.

niedziela, 30 grudnia 2012

Ogłoszenia parafialne i praca wre

Po pierwsze zmuszona jestem pozostawić tu pewien wpis. Może powinnam uczynić to na początku, ale uznałam, że w świecie blogowym panują pewne utarte zasady i już. Chyba się pomyliłam.

Pragnę zatem zwrócić uwagę, że niniejszy blog jest moim osobistym wyznaniem na temat  codziennych zmagań budowlanych. Zamieszczam tu swoje osobiste przemyślenia, doświadczenia, zdarzy się pewnie nie raz że kogoś / coś polecę lub odradzę. Wszystko to na podstawie moich przeżyć i przemyśleń w temacie.
Niezmiernie miłe są odwiedziny, również osób obcych oraz pozostawianie po sobie śladu w postaci komentarza lub obserwowania.
Jednak jak to w świecie bywa reklamowanie na stronach osób trzecich jest najczęściej usługą odpłatną, a jeżeli nie to wypadałoby zachować się kulturalnie i spytać o zgodę na zamieszczenie bezpłatnej reklamy - nawet w postaci podlinkowania.
Wobec moich powyższych wypocin uprzedzam, że wszelkie komentarze zostawiane na tym blogu  zawierające reklamę a nieuzgodnione ze mną (nieuznane przez system za spam) będę usuwała bez uprzedzenia.  
Na tym ogłoszenia zakończono.

Wracając to tematyki.
To ci firma.
Mieli już nie robić a robią.
Miło.
Nasze pięterko zaczyna nabierać wyrazu. W górę pną się ścianki działowe.



Co by tu więcej...
Po prostu się dzieje.

niedziela, 23 grudnia 2012

Fajrant


Murarze popełnili kominy z ociepleniem i schody do garażu

Dachowce rozłożyli co mieli do rozłożenia, przyjęli dachówkę
 przykryli całokształt folią antydeszczową, posprzątali po sobie bałagan ścinkowy, pożyczyli radosnych Świąt i odjechali.

Wszyscy mają powrócić w nowym roku.
Niniejszym aktywny sezon budowlany 2012 na działce naszej uznaje się za zakończony.

sobota, 22 grudnia 2012

Wybór okien

Być może pora roku dość nietypowa na decyzje okienne, ale to właściwy moment, żeby urwać dobrą promocję.
Po za tym mąż chce konieczne zamknąć stan, żeby móc wpuścić do środka instalatorów. Wspomnę że owych jeszcze nie mamy.

Generalnie okien poszukujemy już czas jakiś. Opinie znajomych mamy jedynie na temat Drutex`u (choć ten odpadł w przedbiegach) i EkoPlasu Kraków. W zasadzie mamy po jednej opinii na firmę. Trochę cienko, więc musimy liczyć na własną intuicję.

Nasz projekt przywiduje:
1 szt. 1470*540 - kotłownia
3 szt. 1470*1440- 2 pokojowe i 1 kuchenne
2 szt. 920*2380 - pokojowe
3 szt. 1780*2360 - tarasowe
1 szt. 870*1440 - łazienkowe

Nasze skromne oczekiwania:
rama PCV
niski współczynnik przenikania ciepła oczywiście
3 szyby 
profil Veka
stopniowanie uchyłu
ruchomy słupek w oknach tarasowych
estetycznie: wnętrze białe, zewnątrz ciemny brąz - w oko wpadł dąb bagienny - cacko
z bajerów: rozważany zamówienie ramki termicznej na szybę ograniczającej roszenie szyby

Rozesłanie ofert do firm zawęziło nasze poszukiwania do 3.

Dako
Seria DPTS-90, na profilach Veka
Współczynnik całego okna (UW) 0,8
w cenie stopniowanie uchyłu, 
Całość wyceniona na niecałe 13 000, zaliczka 80%
10-letnia gwarancja bez ukrytych kosztów (dziś dowiedzieliśmy się, że wiele firm stosuje chwyt marketingowy na gwarancję. Mianowicie pozornie daje klientowi 10 lat pod warunkiem, że przez pierwsze 7 lat będzie taki klient robił coroczne przeglądy okien. Oczywiście odpłatne).
To pierwsza firma, która wpadło w oko, bez żadnych opinii znajomych, ale dzisiejsza wizyta u przedstawiciela mocno nakręciła męża.
Mamy czas do 28 grudnia na podjęcie decyzji, jeżeli chcemy załapać się na promocję.

OknoPlast
Platinium Evolution2,  z profilem Veka
UW - 0,7 - bardzo zachęcające

brak stopniowania
wycena na 13 000, 100% zaliczki -MOCNO ZNIECHĘCA szczególnie, że wg opinii później zdarzają się obsuwy czasowe z montażem
EkoPlast Kraków
Idea 4000 Prestige Thermo
U szyby - 06, U ramy - 0,8,
wyceniona na 11 000, zaliczka 30% reszta po montażu
brak danych w temacie profili i UW okna - będziemy dzwonić w poniedziałek
Zniechęca nas brak jakiejkolwiek informacji na stronie firmy co do profili. Mamy więc obawę, że robią na czymkolwiek.

wtorek, 18 grudnia 2012

Prace na wysokościach

Wczorajszy dzień przywiał do nas deszcz - dość obfity zresztą - i, tu niespodzianka, Panów Dachowców.
Mimo niesprzyjającej pogody Panowie twardo pracowali.
Dziś, dzień drugi prac na wysokościach, mamy więc stan następujący.

 
Serce rośnie jak się patrzy.
Choć karajało mi się jak zobaczyłam wczorajsze pobojowisko dechowe. I przypomniałam sobie całodniowe porządkowanie i stosikowanie.
Cóż, taka kolej rzeczy.
A tu takie malusie gwoździki  do krokwi :)

W tak_zwanym_międzyczasie  nasze chłopaki murowały komin przykominkowy. Murują z kominów systemowych, ma być szybko sprawnie i w ogóle lepiej niż na piechtę.
Jutro poleci drugi łazienkowo - kotłowniczy, a my za zadanie bojowe dostaniemy katalog elewacji na kominy właśnie.

Plan pierwotny zakładał wykończenie koninów klinkierem, ale...
Cegła osadzona tylko ponad dachem miałby rzekomo całą konstrukcję zbyt obciążyć i mogłoby rypnąć. Kładzenie cegły klinkierowej na całej wysokości komina to dla nas po pierwsze zbyt kosztowna zabawa a po drugie chyba zaburzyłoby ogólną koncepcję aranżacji wnętrza.
Opcja druga - płytki klinkierowe... Chłopaki murarze odradzają. Cholerstwo jak się nie daj nieszczelnie położy lubi odpadać. Znając zatem polskich zawodowców w dziedzinie, postawiliśmy na najtańszy i najprostsze wykończenie elewacyjne.
Decyzję TRZEBA oczywiście podjąć już natychmiast i należy być zadowolonym z wyboru do końca życia.

Jest też pewien dylemat i obawa okołokominowa. Mianowicie komin wentylacyjny od kuchenki, który na pietrze ma wypaść przy ścince w jednym pokoju oznajmia nieszczęśnie, że chyba nasza ścianka działowa będzie za blisko okna. Lub jak kto woli okno będzie za blisko ścianki. Usilnie próbowałam takich sytuacji uniknąć, wszak jak później powiesić karnisz czy też okno swobodnie otworzyć na oścież. O ile w drugim pokoju ściankę działową można zwyczajnie poruszyć, tak tu trzyma nas ten koszmary komin :/
Ot, taka kolejna sprawa do rozpatrzenia na etapie adaptacji projektu.  

To chyba na dziś tyle przemyśleń i marudzenia. Idę popatrzeć w okno na nasz dach to mi się lepiej zrobi :)



czwartek, 13 grudnia 2012

Tydzień piąty

Dość chłodny.
Budynek z zasłoniętymi otworami się grzeje jakimś urządzeniem roponapędzanym. Ponoć ma to zapobiec wybrzuszeniu płyty. Cokolwiek to znaczy. Ja wiem jedno. Tam na budowie momentami jest cieplej niż tu w starym domu. Gdyby nie ten huk i smród spalin ropowych chyba poszłabym tam spać :D
Tymczasem w niebo wyskoczyły fajer mury.
 Są przygotowanie zbrojenia i szalunki na ścianach kolankowych.
Jutro ma być kryzys pogodowy, ale mają też zalewać zbrojenia.

A mi pierwszy raz od wylewki udało się wdrapać po rusztowaniu na górę. 
Tak oto prezentuje się nasze pięterko.
Schodki z półpiętra na górę - widok z sypialni naszej 
 I nasze jeszcze w wyobraźni pokoje i łazienka

 Mamy też dużo systemów kominowych czekających na swoją kolej montażową.
Czyżby zanosiło się na zakończenie w tym roku surowego?


sobota, 8 grudnia 2012

Wpatrzeni w stację meteo...

Na liczniku w nocy nawet -13
W dzień niby wzrasta do zera. Ale chłód jest mocno odczuwalny. Wszystko zamarza. Nawet woda w wężu.Transport H2O odbywa się zatem prymitywnie czyli wiadrowo.
Słońce świeci, niebo przejrzyste.
Jedyny tego pozytyw to możliwość pstrykania.

Mimo to w piątek popełniono zamurowanie i uzbrojenie sypialni nad garażem.
W zasadzie mogę zacząć ją meblować :)
Chłopaki leją specyfiki do prac murarskich w warunkach extremalnych. Inne budowy w okolicy też prężnie pracują. Więc chyba wszystko w normie.

I w końcu widać efekty mikołajkowej roboty.
Las pod_szalunkowy
 Schody do nieba ;)
 I widok w dół.
Mam dziwne wrażenie, że stopnie są dość wąskie, ale może to rzecz przyzwyczajenia do tych starych, przedwojennych, po których biegam w robocie.

I jeszcze mroczny widoczek ze spiżarni, która wg projektu miała być pralnią.

 Ciekawam co przyniesie poniedziałek.

czwartek, 6 grudnia 2012

Chyba jednak zima

Jednego punku jej nie dam bo niby chłopaki twardo pojawiają się na budowie. Ale jednak zauważalny jest spadek aktywności. Bo przecież ręce marzną, trzeba palić ognisko dla ogrzania, pręty kleją się do rękawic a na głowę leci śnieg.
Wczoraj Kierownik odebrał zbrojenie.
Dziś nastąpiło trzecie, w końcu udane podejście do zalania płyty i schodów. Czy to będzie ostatnia czynność budowlana tego roku, się okaże.
Prognozy są mocno niekorzystne.
Czekamy co przyniesie jutro.
Bez zdjęciowo, bo nawet na to pogoda nie pozwala.

niedziela, 2 grudnia 2012

Weekendowa niespodzianka

Na piątkowe pytanie, czy w sobotę robicie, odpowiedź była negatywna. Do takiego stanu rzeczy zostaliśmy przyzwyczajeni w listopadzie. Zresztą było to dość zrozumiałe. W piątek chłopaki uzbroili garaż, rozłożyli część wsporników w salonie i kuchni i zalali wylewkę na garażu.


Więc puki wylewka garażowa by nie zastygła, nie byłoby jak robić szalunku na wylewkę reszty domu.
Toteż radośnie zebraliśmy tyłki do busika i w piątek popołudniu na weekend udaliśmy się do teściów.
Jakież zatem było zdziwienie mojej mamy, która w domu na szczęście została, kiedy w sobotę o 7 rano obudził ją łomot do drzwi.
Panowie, a raczej firma, postanowiła chyba zrobić nam prezent mikołajkowy i do roboty ludzi przysłała.
I tak kiedy wróciliśmy w sobotę wieczorem, zastaliśmy zaszalowany w całości parter, rozłożony wieniec i zamurowaną ściankę na półpiętrze.

 


Chłopaków co prawda już nie zastaliśmy, ale kroi się na to że w tym tygodniu będzie lana płyta i schody.
Oj, radosny ten grudzień.
No i pierwszy raz w życiu proszę niebiosa, żeby zimy nie było.