Marzenia o tarasie z kompozytu okazały się być marzeniami ściętej głowy.
Przesłana przez firmę wycena materiału i robocizny za taras z kompozytu na bagatelka 22 tys. została strawiona. Podjęliśy męską decyzję, że przcież inwestycja na długie lata, że to odkujemy itp.
Niestety koszty materiałów i wykonania podbudowy pod taras zweryfikowały nasze możliwości.
Na 99% kompozytu na tarasie nie będzie. I śmiem wątpić aby 1% szans się ziścił, bo musiałabym trafnie puścić totka. A ja mam więcej szczęścia w miłości ...
Rozpaczliwie szukam więc materiału zastępczego, a łatwo nie jest.
Drewno naturalne odpada, jestem zbyt wygodna, pięlęgnacja mnie dobija.
Kostka brukowa w standardowych kształtach na taras mi nie pasuje.
Płytki - odpadają, musielibyśmy wylać płytę.
Pozostaje materiał typu BDO lub jakieś ładne płyty betonowe / kamienne w kolorze jasnej szarości.
Aktualnie koncepcji brak, a inspiracje w sieci wcale nie inspirują.
Mam doła. Nie cieszy mnie nawet ostatni ułożony schodek
Czasami tak w życiu bywa, że czegoś nie udaje nam się spełnić. Ważne żeby się w takich momentach nie poddawać i dalej szukać rozwiązania. Jutro też jest nowy dzień i na pewno zobaczysz wszystko w jaśniejszych barwach :-)
OdpowiedzUsuń