sobota, 28 marca 2015

Marzenia kontra finanse

Marzenia o tarasie z kompozytu okazały się być marzeniami ściętej głowy.
Przesłana przez firmę wycena materiału i robocizny za taras z kompozytu na bagatelka 22 tys. została strawiona. Podjęliśy męską decyzję, że przcież inwestycja na długie lata, że to odkujemy itp.
Niestety koszty materiałów i wykonania podbudowy pod taras zweryfikowały nasze możliwości. 
Na 99% kompozytu na tarasie nie będzie. I śmiem wątpić aby 1% szans się ziścił, bo musiałabym trafnie puścić totka. A ja mam więcej szczęścia w miłości ...

Rozpaczliwie szukam więc materiału zastępczego, a łatwo nie jest.
Drewno naturalne odpada, jestem zbyt wygodna, pięlęgnacja mnie dobija.
Kostka brukowa w standardowych kształtach na taras mi nie pasuje.
Płytki - odpadają, musielibyśmy wylać płytę.
Pozostaje materiał typu BDO lub jakieś ładne płyty betonowe / kamienne w kolorze jasnej szarości.
Aktualnie koncepcji brak, a inspiracje w sieci wcale nie inspirują. 
Mam doła. Nie cieszy mnie nawet ostatni ułożony schodek 

1 komentarz:

  1. Czasami tak w życiu bywa, że czegoś nie udaje nam się spełnić. Ważne żeby się w takich momentach nie poddawać i dalej szukać rozwiązania. Jutro też jest nowy dzień i na pewno zobaczysz wszystko w jaśniejszych barwach :-)

    OdpowiedzUsuń