piątek, 20 września 2013

Ocieplania poddasza cd.

Za nami dzień drugi rozkładania waty.
I szło nam całkiem fajnie i z warwą rozkładając super-mate.
Faktycznie trzyma się bez sznurkowania (choć my na sznurki się zdecydowaliśmy z uwagi na brak doświadczenia), ładnie się rozkłada, praca idzie do przodu.
Aż się chce docinać.
Rozwaliła nas dziś uni-mata, którą kładziemy na stryszku. Jakaś porażka. Drze się, filcuje, klei do wszystkiego. Nim ją człowiek podepnie profilami to już połowę można przez nieuwagę podrzeć.
Cóż, jednak na taką się zdecydowaliśmy i trzeba to zdzierżyć. Na szczęśćie tylko jako druga warstwa na stryszku.
Pomieszczenia mieszkalne robimy tylko super-mata.
Tak więc naszej męczarni zostało jeszcze dwie rolki.
A to efekty naszej dwudniowej pracy.
Stryszek prawie położony w dwóch warstwach, piętro w całości rozłożone sufity, skosy pierwsza warstwa w pokojach.




Zostało:
- wyłożenie drugiej warstwy w pokojach i całość sypialni nad garażem,
- skos w łazience i nad schodami.
- no i nieszczęsna obróbka okiem i włazu na stryszek
- ...profile na koszowe :/
- i do końca urlopu3 dni robocze.
Tak dobrze byłoby zamknąć tę robotę przed pójściem do roboty.

2 komentarze:

  1. Montujecie na poddaszu kocioł gazowy wiszący? Czy piwnica. Ile wyszło za robociznę oraz produkty razem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pawle, kocił mamy zamontowany w kotłowni na parterze (piwnicy u nas brak).
      Za materiały na samo ocieplenie (tj. wełna, folia izolacyjna, wieszaki i profile; bez płyt kg, szpachli itp) zapłaciliśmy w granicy 10 tys.
      Robocizna własna :)

      Usuń