niedziela, 12 października 2014

Jakie plany?

W sobotę przyjechały panele, podkłady i listwy podłogowe.
Love. 
Od poniedziałkowego lub wtorkowego  popołudnia zaczynamy akcję układania podłóg na piętrze.
O ile nie wydarzy się nic nieoczekiwanego (co jest mało prawdopodobne), do listopada będziemy mieć zamknięty temat podłóg.
W niedzielne popołudnia rozpoczynam poszukiwanie inspiracji i materiałów do łazienki na górze.
Ambitnie chcę wykończyć ją do końca roku. 
W tzw. międzyczasie musimy jeszcze zaprojektować, nabyć materiały no i skonstruować szafę do wiatrołapu. Wieszanie kurtek gdziekolwiek się da i wieczne potykanie się o wszechobecne buty zaczyna doprowadzać mnie do szaleństwa.
Za dwa tygodnie jedziemy do naszego Pana Stolarza wpłacić zaliczkę i podpisać umowę na wykonanie schodów (... byle do przełomu roku :))) )

Zaczyna to wszystko wyglądać jak dom :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz