sobota, 8 czerwca 2013

Stangnacja i Pierwsze okiem mycie

Pogoda nie rozpieszcza.
Ciągle pada.
A jak nie pada to się zanosi że będzie.
Efektem czego (chyba) nie dotarł do nas Pan Elektryk. Nie odbiera też telefonów i nie oddzwania. To do niego nie podobne. Zaczynamy się niepokoić.

Dotarł za to do nasz Pan Szef Tynkarz.
I skasował.
Chcę zapomnieć o tym wydatku :x

A że dziś wypełzło słońce, zdlęliśmy w końcu z okiem wszystoie zaległe folie ochornne i dorwałaliśmy się do mycia okien.
O zgrozo, pół dnia nie moje.
Ale jak czysto.

A no z nowości podobno mamy zamówiony styropian pod wylewki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz